2012 Reading Challenge

2012 Reading Challenge
Wiktoria has read 20 books toward her goal of 52 books.
hide

Tuesday, January 31, 2012

O baśniach

 

W tym roku postanowiłam przeczytać wszystkie dzieła Tolkiena z lokalnej biblioteki, których jeszcze nie znam. Korzystając z ferii, sięgnęłam po niewielką, lecz wartościową książeczkę pt. Drzewo i liść. Zbiór, złożony z trzech utworów: eseju, opowiadania i poematu, otwiera artykuł-wykład Tolkiena O baśniach (On fairy-stories). 

Na temat tego niezwykłego, na tle dorobku literackiego Tolkiena, dzieła powstało zapewne wiele wartościowych opracowań. Polecam zapoznać się z wykładami Coreya Olsena, znanego w świecie internetowym jako Tolkien Professor. Olsen określa ten właśnie artykuł jako  tekst najbardziej zbliżony do artystycznego, literackiego programu,  jaki Tolkien kiedykolwiek napisał. Z tego właśnie eseju pochodzi znane tolkienistom pojęcie eucatastrophe, niespodziewanego, szczęśliwego zakończenia beznadziejnej sytuacji, które daje niezwykłą, niemal nadprzyrodzoną Radość, odpowiedź na najgłębsze pragnienia człowieka.

Esej mógłby również nazywać się Obrona baśni (The Defence of fairy-stories), bo Tolkien odpiera zarzuty, jakie baśniom – i literaturze fantasy – stawiają tzw. poważni krytycy. Pisarz walczy z niesłuszną i nieuzasadnioną deprecjacją baśni i wykazuje błędy, jakie popełniono, zsyłając ten rodzaj literatury do dziecięcych pokoi. Tolkien stopniuje swoją argumentację, największe działa – wspomnianą już eucatastrophe – zachowując na sam koniec eseju. Artykuł wyjaśnia poglądy Profesora na temat literatury, ale również pomaga zrozumieć jego proces twórczy podczas pisania Władcy, oraz cel, jaki mu przyświecał. Dlatego też każdy miłośnik Tolkiena powinien koniecznie przeczytać O baśniach. Oprócz rozważań na temat fantazji w dzieło wplecione są uwagi Tolkiena o współczesnym mu społeczeństwie – wiele z nich jest nadal aktualnych i trafnych. W oczy rzuca się też wyjątkowa skromność Tolkiena – ten wykształcony profesor w wielu miejscach podkreśla swoją “niewiedzę” na ten czy ów temat; postawa szczególnie godna naśladowania obecnie, gdy wielu ludzi mieni się autorytetami i znawcami “od wszystkiego.” W swoim wykładzie Tolkien nawiązuje również do innych twórców, najczęściej powtarzają się nazwiska George’a MacDonalda i Chestertona – na pewno obaj znajdą się na mojej liście lektur Uśmiech

Najtrudniej jest mi pisać o książkach, które wywarły na mnie wielkie wrażenie i zachwyciły. Tak jest również w przypadku tego utworu Tolkiena. Podczas lektury zaznaczyłam wiele pięknych cytatów, ale na zakończenie przedstawię ten pochodzący z początku książki:

Nie sposób bowiem pochwycić Królestwa Czarów w sieć słów; jedną z jego właściwości jest to, że nie da się go opisać, choć na pewno można go doświadczyć.

Cytat za:Tolkien, JRR. 1994. Drzewo i liść oraz Mythopoeia. tł: Kokot, J. Poznań: Zysk i S-ka Wydawnictwo.

To jest właśnie uczucie, które towarzyszy mi podczas lektury książek Profesora. Można więc powiedzieć, że Tolkien osiągnął sukces, bo udało mu się świetnie zrealizować własny program literacki Uśmiech A ponieważ brakuje mi słów, drogi Czytelniku, najlepiej zrobisz, jeśli zamiast czytać tego bloga, weźmiesz się do lektury O baśniach, do czego serdecznie zachęcam.

Do poczytania!

Monday, January 30, 2012

Parma Endorion

Parma Endorion. Essays on Middle-Earth to tytuł darmowego e-booka autorstwa Michaela Martineza. Nie podam konkretnego linku, skąd można go ściągnąć, bo wystarczy wpisać w wyszukiwarkę tytuł książki, aby dotrzeć do takich stron. Warta uwagi jest zwłaszcza strona samego autora, na której pisze o na temat naukowej tolkienistyki. Martinez jest badaczem Tolkiena, poza e-bookiem wydał dwie książki poświęcone tolkienistyce: Understanding Middle-Earth i Visualising Middle-Earth (które nie są już dostępne do darmowego ściągania).

Parma Endorion powstała na bazie esejów o tematyce tolkienowskiej, które początkowo pojawiały się na stronie internetowej autora.  Jest to również jego pierwsza książka o Śródziemiu, i niestety to widać podczas czytania. Poziom książki jest nierówny. Początkowe rozdziały napisane są w dosyć drętwym, encyklopedycznym stylu. Jednak warto je przeczytać, gdyż są świetnym źródłem faktów na temat świata wymyślonego przez angielskiego profesora. Przydadzą się zwłaszcza osobom, które wracają do Śródziemia po długiej przerwie – w jednym miejscu znajdą oni skondensowane informacje o wszystkich ludach Śródziemia i ich dziejach. W późniejszych rozdziałach, szczególnie tym poświęconym orkom, zajęciom elfów w Amanie i życiu leśnych ludzi, styl pisania zmienia się zupełnie. Rozdziały te są napisane nieformalnym językiem, całkowicie różnym od tego stosowanego na początku książki, i zawierają sporo humoru. Przypominają bardziej dowcipne wpisy na forum czy blogu, a co za tym idzie, niezbyt pasują do reszty książki, wydaje się, że trafiły tu tylko dzięki temu, że poruszają tematykę Śródziemia.

Warto sięgnąć po e-booka zwłaszcza dla rozdziału poświęconego Rohirrimom. Wyróżnia się on pozytywnie na tle pozostałych, najbardziej przypominając naukowy esej czy artykuł. Martinez przeciwstawia się w niej opinii, jakoby tolkienowscy Rohirrimowie byli ludem wzorowanym na plemionach Anglów i Sasów, powołując się przy tym na list Tolkiena. Analizując zwyczaje Rohirrimów opisane we Władcy Pierścieni i porównując je z rzeczywistymi, historycznymi ludami Anglosasów, dochodzi do wniosku, że tolkienowskie plemię oparte jest raczej na literackim obrazie ludów Północy i nie zawiera specyficznie anglosaskich elementów, lecz te, które ogólnie były wspólne dla tego kręgu kulturowego. Warto osobiście zapoznać się z artykułem, szczególnie, że Martinez – w chwili powstawania eseju początkujący badacz Tolkiena – odważył się polemizować z samym Tomem Shippeyem. Uśmiech Inny ciekawy, choć dużo krótszy esej, dotyczy ślubnych i weselnych zwyczajów Eldarów. Interesująca jest również wycieczka po cudach Śródziemia, w którą zabiera nas autor, przy okazji starając się wyjaśnić tajemnice, jakie skrywają odwiedzane miejsca. Nie zawsze udaje się dotrzeć do pewnych, niepodważalnych danych, ale same poszukiwania są inspirujące, i choć książka stawia więcej pytań niż udziela odpowiedzi, czas przeznaczony na jej lekturę nie był czasem straconym. Wartościowe jest to, że autor posługuje się cytatami z Historii Śródziemia (HoME) lub też streszcza informacje z niektórych tomów. Jeśli więc, drogi Czytelniku, nie masz dostępu do cyklu HoME, dzięki książce Parma Endorion będziesz mógł poznać chociaż jego fragmenty.

 

Do poczytania!

Sunday, January 29, 2012

Ferie z blogiem?

Po bardzo długiej przerwie w pisaniu bloga planuję wykorzystać ferie do maksimum i postarać się przywrócić dawną częstotliwość powstawania wpisów. Na razie mam pomysł na jedną recenzję, właściwie częściowo jest już napisana ;) a potem zobaczymy... Na pewno nie zabraknie mi książek, bo na szczęście przed atakiem zimy zaopatrzyłam się w liczne tomy, które będę teraz studiować w oblężonej przez Białą Wiedźmę wieży :)

Do poczytania! Mam nadzieję, że przerwa w prowadzeniu bloga nie spowodowała, że oduczyłam się pisać ;) Przekonamy się o tym już jutro.