2012 Reading Challenge

2012 Reading Challenge
Wiktoria has read 20 books toward her goal of 52 books.
hide

Saturday, July 30, 2011

Zbójcy

Czas na dzisiejszy odcinek bloga, nie bardzo mam inwencję twórczą, ale może uda mi się zanotować recenzję "Zbójców" Schillera, którą wymyślałam sobie wczoraj w nocy, zamiast spać ;)
"Zbójców" przeczytałam w ramach zaznajamiania się z literaturą niemiecką. Miałam ambitne plany przez wakacje zapoznać się z lekturami germanistycznymi po polsku, aby potem ułatwić sobie naukę. W większości plany te na razie się nie powiodły, jako że znalazłam ciekawsze lektury. Jednak podczas choroby byłam zmuszona wykorzystywać domowe resources dotyczące książek, a ponieważ nie mamy w domu własnego wydania "Zbójców", sięgnęłam do internetu. Jednak w sieci nie można było odnaleźć polskiego wydania tego utworu, ściągnęłam więc angielskie tłumaczenie z Gutenberga i zaczęłam lekturę.

Ogólnie moje odczucia są pozytywne. Miejscami wypowiedzi postaci są dosyć egzaltowane, ale da się wytrzymać. Jest też dużo bardzo bezpośrednich nawiązań, wręcz cytatów, z dzieł Szekspira - sama nie wiem, czy to pozytyw czy negatyw. Szekspira bardzo lubię, więc raczej powinno mnie to cieszyć, ale z drugiej strony świadczy o braku kreatywności u autora. W każdym razie dobrze, że za czasów Schillera nie było jakiejś "Shakespeare Estate", bo pewnie by swojej sztuki nie wydał ;)W samym utworze najbardziej zwróciły moją uwagę nawiązania do norm moralnych i etycznych. Bohaterowie dopuszczają się zbrodni, jednak są świadomi iż to co robią, jest złem, nie starają się relatywizować zła swoich uczynków. Występuje też odniesienie do chrześcijaństwa,postępki postaci są określane jako ciężkie grzechy i wspomniane są skutki, jakie takie działania przynoszą duszy ludzkiej.

Karol ma wszystko, czego można pragnąć: jest młody, zdolny, bogaty, ma kochającego ojca i wierną narzeczoną. Niestety, ma również zazdrosnego o ulubieńca ojca brata Franciszka. Niemiecka wersja tego imienia bardziej pasuje do tej okrutnej i nie przebierającej w środkach postaci, jako że imię "Franciszek" kojarzy mi się w dużej mierze pozytywnie, ze świętym, który je nosił. Jednak Franciszek ze Zbójców jest zupełnie pozbawiony jakichkolwiek pozytywnych cech. Z powodu jego knowań, ojciec wydziedzicza Karola, który, zrozpaczony niemożnością otrzymania przebaczenia rodzica, podejmuje dramatyczną decyzję i zostaje przywódcą bany tytułowych zbójców. Bohater przysięga wierność swojej bandzie, co w przyszłości przysporzy mu kłopotów. Co ciekawe, zbójcy, mimo iż zdolni do zbrodni, są - z małymi wyjątkami - również wierni swojemu wodzowi. Sam Karol jest z natury człowiekiem wrażliwym i utalentowanym, pragnie osiągnąć wielkie rzeczy i zapewne nigdy nie przystąpiłby do zbójeckiej bandy, gdyby nie jego sytuacja życiowa. Równocześnie jednak zdaje sobie sprawę, że jego decyzja jest nieodwracalna i zmienia jego życie na zawsze.Karol wie, że zostając zbójcą na zawsze utracił pierwotną niewinność, a zatem, nie ma już dla niego powrotu do dawnego życia. Nawet wtedy, kiedy okoliczności zdają się temu sprzyjać. W końcu odrzuca ukochaną, aby dochować wierności zbójeckiej przysiędze.

No comments:

Post a Comment