Zauważyłaś, że książka po kilkakrotnym przeczytaniu staje się o wiele grubsza, niż była? [...] Jakby za każdym razem coś zostawało między kartkami: uczucie, myśli, odgłosy, zapachy... A gdy po latach zaczynamy ją kartkować, odnajdujemy w niej nas samych, młodszych, innych... Książka przechowuje nas jak zasuszony kwiat; odnajdujemy w niej siebie i jakby nie siebie.(Cornelia Funke)
Monday, August 29, 2011
Hairball
Drugi z kolei opowiadanie w zbiorku Margaret Atwood jest dużo krótsze. Jednak i tym razem główną postacią jest kobieta, z jej punktu widzenia oglądamy wydarzenia i mamy też wgląd w jej myśli. Kat jest dziennikarką w magazynie modowym i kreuje trendy, które naśladują czytelniczki. Można by powiedzieć, że na jej miejscu chciałoby być wiele osób, lecz Atwood pokazuje w swoim opowiadaniu przede wszystkim negatywne skutki wyboru takiego stylu życia, na który zdecydowała się Kat. Bohaterka jest typowym przykładem karierowiczki - cały czas poświęca pracy, praktycznie nie ma życia prywatnego, nie założyła również rodziny. Nie doświadczyła też prawdziwej miłości,jedynie przeżywa przelotne romanse. W czasie, gdy rozgrywa się akcja opowiadania, Kat romansuje z żonatym Gerardem, również dziennikarzem. Jej stosunkowo uregulowane życie niespodziewanie ulega poważnym, nieodwracalnym zmianom...
Subscribe to:
Post Comments (Atom)
Niestety, opowiadanie nie jest za bardzo w moim typie... Ale może będę mogła polecić komuś znajomemu cały zbiór
ReplyDeleteHej, właśnie zauważyłam Twój avatar. Czy to wilkor Starków? Ojej, jakże ja lubię Piesni Lodu i Ognia :)
ReplyDeleteJa też trochę się zmuszam do czytania tej książki, al skoro już zaczęłam, chyba powinnam ją skończyć. Mama zawsze mi powtarza, że należy przeczytać książkę w całości, jeśli w ogóle się ją czyta. Ale z drugiej strony.. sama nie wiem, czy warto się męczyć. Po prostu cały czas daję szansę tej książce, mam nadzieję, że może w końcu natrafię na opowiadanie, które mi się spodoba.
ReplyDeleteCo do Pieśni Lodu i Ognia, przeczytałam pierwszy tom, ale następnych nie ma ani w bibliotece publicznej, ani w uczelnianej, pozostaje zakup, więc na razie pomagam sobie sposobem opisanym tutaj: http://ladysherlockiansbooks.blogspot.com/2011/08/darmowe-fragmenty.html. A serialu nie oglądałam, nie mam telewizji HBO.