Dziś rocznica powstania warszawskiego, niestety jeśli chodzi o literaturę na ten temat, moja wiedza nie jest zbyt obszerna. Z książek poświęconych temu zagadnieniu czytałam tylko "Pamiętnik z powstania warszawskiego", ale było to już dosyć dawno, kiedy jeszcze chodziłam do liceum, a czas skutecznie zatarł moje wspomnienia o tej książce.
W tej sytuacji wstawię tylko film "Miasto ruin", który dzisiaj znalazlam w internecie.
Film robi wrażenie, jednak szkoda, że nie pokazane są zniszczone budynki w większym przybliżeniu, zanim zaczęłam oglądanie, liczyłam na coś w rodzaju Street View... Sceneria wygląda naprawdę apokaliptycznie, jedyna wada filmu jest taka, że nie bardzo kojarzy mi się z Warszawą. Nigdy nie byłam w Warszawie i topografia tego miasta jest mi obca, ale wydaje mi się, przynajmniej takie odniosłam wrażenie, że klip równie dobrze mógłby pochodzić z jakiegoś filmu post-apocalyptic sci-fi, w której ludzkość walczy o przetrwanie po jakiejś globalnej katastrofie. Może nawet mogłyby być to plenery z "Pamiętnika przetrwania" Doris Lessing.
Zauważyłaś, że książka po kilkakrotnym przeczytaniu staje się o wiele grubsza, niż była? [...] Jakby za każdym razem coś zostawało między kartkami: uczucie, myśli, odgłosy, zapachy... A gdy po latach zaczynamy ją kartkować, odnajdujemy w niej nas samych, młodszych, innych... Książka przechowuje nas jak zasuszony kwiat; odnajdujemy w niej siebie i jakby nie siebie.(Cornelia Funke)
No comments:
Post a Comment