Książka, o której mowa, Tolkien and the Study of His Sources: Critical Essays, zajmuje się badaniem źródeł inspiracji Tolkiena, jak wskazuje sam tytuł. Redaktorem zbioru esejów i autorem Przedmowy oraz jednego z artykułów jest Jason Fisher - posiada on swojego internetowego bloga, skąd można było dowiedzieć się o książce. Bloga miałam nawet w swoich ulubionych, ale nie zaglądałam do niego jakoś specjalnie często; teraz to się pewnie zmieni. Z bloga autora dowiadujemy się o wydaniu książki, oraz - co najważniejsze - że fragmenty można przeczytać na Google Books. Na ich lekturę trzeba zarezerwować sobie trochę czasu, bo dostępnych jest 17 stron - cała przedmowa autorstwa właśnie Fishera oraz Wstęp napisany przez samego Toma Shippeya. Warto zabrać się za lekturę udostępnionych fragmentów - w Przedmowie streszczone są wszystkie rozdziały książki, więc możemy w zarysach prześledzić argumentację poszczególnych esejów - są one ułożone w chronologicznej kolejności: najpierw najwcześniejsze inspiracje, z Biblii i literatury mezopotamskiej, aż do artykułu, który szuka tolkienowskich inspiracji w życiu samego autora i jego przyjaciół. Teksty zwracają uwagę na mniej znane źródła, z których korzystał Tolkien, jak na przykład mitologia rzymska. Tom Shippey rozważa natomiast, czy można zajmować się poszukiwaniem źródeł do dzieł Tolkiena, skoro znamy negatywną opinię profesora na temat takich działań. I czy warto to robić? Na oba pytania Shippey daje odpowiedź twierdzącą. Naukowiec uważa, że poznanie inspiracji Tolkiena i nawiązań literackich i językoznawczych w jego utworach pomaga czytelnikom lepiej je zrozumieć, a co za tym idzie, czerpać z nich jeszcze więcej radości :)
Nie ma na co czekać, tylko zabierać się do lektury, zwłaszcza że za darmo można przeczytać naprawdę znaczny fragment. U mnie w każdym razie dostępne części rozbudziły apetyt na przeczytanie całości. Ciekawe, czy książkę będzie można zakupić w Polsce, np. przez empik? Nie wiem, czy wspominałam o tym, ale ciągle jeszcze mam poważne obawy przed płaceniem kartą w Internecie, a przy zakupach za granicą niestety odpada opcja zapłaty przy odbiorze.. Cóż, w takim razie trzeba się cieszyć tym, co jest za darmo. Do każdego artykułu jest oczywiście dołączona bibliografia, wśród cytowanych utworów są eseje ze strony LotR Plaza - z nimi również warto się zapoznać. Zatem, do czytania!
No comments:
Post a Comment